Agnieszka Klimas
Biblioteka Publiczna w Namysłowie


Czytelnictwo dzieci na podstawie literatury (Część 4)


Od Redakcji: kontynuujemy publikację pracy magisterskiej Zainteresowania czytelnicze dzieci (na przykładzie Klubu Czytających Rodzin w Namysłowie) pani Agnieszki Klimas – kierownik Biblioteki Publicznej w Namysłowie. Praca ta to wynik nie tylko teoretycznych studiów, ale przede wszystkim – i co najcenniejsze – praktycznych doświadczeń z małymi czytelnikami. Autorce bardzo dziękujemy za podzielenie się z nami swoimi przemyśleniami i badaniami, które polecamy Państwa uwadze.

4. Udział rodziców w kształtowaniu kompetencji czytelniczych dzieci
Budowanie kompetencji zaczyna się w wieku około 4 lat, kiedy dziecko ma już zintegrowane poczucie siebie. Jest to ostatnie spośród ważnych zadań jakie wyróżnić można we wczesnym rozwoju dziecka. Kompetencje te rozwijane są na różnych płaszczyznach. W zależności od tego na co zostanie skierowane konkretne działanie, w tej dziedzinie zaczyna się kolejny intensywny rozwój umiejętności u dziecka. W ten sposób zaczynają się też tworzyć pierwsze zainteresowania, m.in. zainteresowania czytelnicze. Budzenie zainteresowań czytelniczych zaczyna się w wieku przedszkolnym. Oglądanie ilustracji, słuchanie głośnego czytania oraz opowiadań rodziców przygotowuje umysł dziecka do odbierania obrazów, do rozumienia wątków fabularnych i wreszcie do pojmowania uogólnień stanowiących akcent moralny. Gry i zabawy rozwijają spostrzegawczość, kojarzenie, zręczność czyli kształcą cechy i umiejętności potrzebne w nauce czytania”1. Sięgając jeszcze wcześniej, od samych narodzin rodzice - świadomie bądź mniej świadomie – przygotowują małego czytelnika, rozwijając jego zainteresowania. To czy dziecko w wieku 4, 6 czy 10 lat sięgnie po książkę w dużej mierze zależy przede wszystkim od środowiska rodzinnego. „Ważna rola w kształtowaniu pozytywnych postaw czytelniczych przypada rodzinie i najbliższemu środowisku dziecka.

W niej bowiem od najmłodszych lat dziecko uczy się kultury czytelniczej oraz pogłębia swoją wiedzę z zakresu literatury”2. Sposób w jaki rodzice będą się porozumiewać z dzieckiem, zwracać się do niego, tłumaczyć mu tzw. rzeczywistość będzie miało odzwierciedlenie w stosunku młodego człowieka do książki. Rodzice muszą zatem sprostać oczekiwaniom, muszą być gotowi na pokazanie dziecku, co jest w życiu ważne, jakie kroki podejmować, aby odnosić sukces. W raporcie Czytelnictwo dzieci i młodzieży opublikowanym w 2014 roku przez Zofię Zasacką można przeczytać, że: Skutecznym sposobem socjalizacji do czytania niezależnie od środowiska społeczno-kulturowego rodziny jest głośne czytanie dzieciom w wieku przedszkolnym przez ich opiekunów (matki, ojców, dziadków) bajek, wierszy i innych utworów literackich. Praktyki te dostarczają ważnych i pozytywnych doświadczeń dzieciństwa, które sprzyjają pogłębianiu więzi rodzinnych oraz początkom odnajdowania przyjemności w poznawaniu utworów literackich i słuchanych historii. Kształtowana jest w ten sposób umiejętność śledzenia akcji, suspensu, identyfikacji z bohaterem, zaciekawienia opowiadaną historią – wszystkich tych elementów, które są odpowiedzialne za postawę zaangażowania w lekturę i wewnętrzne motywacje czytelnicze”3. Przede wszystkim jednak rodzice muszą spełnić wiele funkcji. „Jedną z podstawowych funkcji rodzicielskich jest zaspokajanie fizycznych i psychicznych potrzeb dziecka oraz nauczenie go, jak uświadamiać sobie własne potrzeby i jak je zaspokajać w sposób aprobowany społecznie. (…) Do zaspokajania potrzeb poznawczych małego dziecka niezbędni są dorośli, którzy umożliwiają mu poznanie ludzi, przedmiotów, zjawisk i sytuacji”4. W parze z rozwojem poznawczym idzie nierozerwalnie rozwój emocjonalno - intelektualny. W tym wypadku niezbędnym elementem wypracowania u dziecka takiej potrzeby jest książka. „Zarażając” dziecko czytaniem pomagamy mu m.in. powiększać jego zasób wiedzy i umiejętności, a co za tym idzie rozwijać jego zdolności. Dziecko mające na co dzień styczność z książką staje się pewne siebie, wiedząc, że mama czy tata są blisko, że może na nich liczyć. W taki sposób rodzi się przede wszystkim silna więź emocjonalna między rodzicami dzieckiem, czyli taki związek, „w którym dzieci doświadczają najsilniejszych przeżyć emocjonalnych we wczesnych etapach rozwoju. A sposób przekazywania tych doświadczeń przez rodziców i to, jak reagują oni na dziecięce oznaki uczuć, ma decydujący wpływ na przebieg dalszego rozwoju”5. Dla wielu z nich codzienne czytanie staje się ważnym elementem dnia. Te chwile z książką są hołubione i stawiane przez dziecko na najwyższym stopniu wartości. Kontakt z rodzicem utwierdza dziecko w przekonaniu, że jest ono bezpieczne. To ewaluuje w późniejszym etapie rozwoju dziecka. Pozytywne emocje, które towarzyszą takim sytuacjom mają odzwierciedlenie w przyswajaniu bodźców z zewnątrz, pomagają w radzeniu sobie z problemami, wzbudzają w dziecku inicjatywę i kreatywność, najpierw w przedszkolu, później w szkole, oraz pomagają pokonać lęk w kontaktach z nieznanymi dotąd rówieśnikami (nowa grupa w przedszkolu, nowa klasa). Rodzic staje się na pewnym etapie rozwoju wzorem do naśladowania. Dziecko widząc czytająca mamę sięga po swoją książeczkę, i chociaż nie potrafi jeszcze czytać, opowiada o ilustracjach udając w ten sposób czytanie. Jest dumne, kiedy może pokazać, że ono też potrafi to co mama. Potwierdzeniem tego są badania przeprowadzone przez Zofię Zasacką. Udowodniła ona, że: „Powszechnym sposobem socjalizacji do czytania niezależnie od środowiska społeczno-kulturowego jest głośne czytanie dzieciom w wieku przedszkolnym bajek i wierszy, z czasem bardziej złożonych powieści przez ich opiekunów (matki, ojców, dziadków). Jest to w większości domów rodzinnych czynność wykonywana systematycznie, najczęściej w porze usypiania dzieci. Praktyka ta pełni szereg funkcji sprzyjających pogłębianiu więzi rodzinnych. Sprzyja również rozwojowi wyobraźni dzieci oraz początkom odnajdywania przyjemności w poznawaniu utworów literackich i słuchanych historii. (…) Silniej angażują się w kolejne etapy socjalizacji czytelniczych swoich dzieci rodzice, którzy sami dużo czytają, posiadają bogate księgozbiory, kupują bądź pożyczają książki. Polega to na zachęcaniu uczniów do czytania, najpierw na czytaniu na głos, potem na zmianę z dzieckiem wspólnie wybieranych książek i na polecaniu lektur mogących zainteresować dzieci. Szczególnie skuteczny może być własny przykład pasji lekturowych”6. Bardzo słusznie tą zależność zauważyła także Fundacja ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom. Ich badania potwierdzają fakt, który mówi o tym, że głośne czytanie dziecku jest przesłanką do tego, aby nasze dzieci wyrosły na mądre, szczęśliwa i dobre. Potwierdzają również m.in. to, że czytanie codzienne buduje (wspomnianą już) mocna więź emocjonalną pomiędzy rodzicem i dzieckiem, uczy języka i rozwija zasób słownictwa, ale przede wszystkim kształtuje na całe życie nawyk czytania i zdobywania wiedzy. W książce wydanej przez wymienioną wyżej fundację możemy przeczytać: „Kluczem do sukcesu jednostek i społeczeństw jest wiedza. Kluczem do wiedzy i sprawności umysłu jest czytanie. Nawyk czytania i zapał do książek trzeba kształtować w dzieciństwie, czytając dziecku na głos”7. Kierując się tymi słowami rodzice mogą liczyć na to, że wychowując dziecko „w towarzystwie książki” z czasem wychowają dorosłego i świadomego czytelnika. Aby jednak tak się stało, rodzic – mama czy tata – musi być wzorem, przykładem do naśladowania. Młody człowiek obserwując czytających rodziców modeluje w sobie postawę czytelnika, pielęgnuje ją i z czasem nie wyobraża sobie życia bez książki. Rodzi się w nim świadomość czytelnicza i w ten sposób nabywa całkowitych kompetencji do tego, aby nazwać siebie czytelnikiem. Należy jednak pamiętać, że „Nikt nie rodzi się czytelnikiem – czytelnika trzeba wychować, codziennie czytając dziecku dla przyjemności”8. Nie możemy jako dorośli zmuszać do czytania, czytanie nie może być karą. Jeśli tak się stanie, nie uda nam się „zaprzyjaźnić” dziecka z książką. Robienie czegoś tylko dlatego, że trzeba, czy „za karę”, dla dziecka jest traumą. Nie wychowamy w ten sposób czytelnika, a książka stanie się dla naszej pociechy złem koniecznym. Należy więc pozytywnie motywować dzieci do sięgania po książkę, pokazywać, że czytanie to przyjemność, możliwość doświadczenia czegoś nieznanego. Korzyści płynące z czytania zostały przedstawione w tomie 3 Niezbędnika Dobrego Nauczyciela napisanym przez Barbarę Murawską, a zatytułowanym Edukacja wczesnoszkolna. Korzyści ze wspólnego czytania - Czytanie dziecku wspólnie wybranej książki:
• daje okazję do poznania świata; gdy dziecko zaczyna stawiać pytania dotyczące tekstu, rodzice mają okazję, by ten obraz świata rozwijać, poszerzać;
• wzbogaca, rozbudowuje słownik dziecka, wprowadza nowe słownictwo do słownika biernego dziecka, które z czasem pojawi się w słowniku czynnym, gdy zacznie ono opowiadać teksty lub gdy będzie do nich nawiązywało przy różnych okazjach, np. w zabawach;
• jest doskonałą okazją do kształcenia języka mówionego dziecka, kiedy czytanie dziecku stanie się podstawą do opowiadania przez nie zasłyszanych tekstów;
• inspiruje wyobraźnię, stanowi podstawę ujawniania się możliwości twórczych dziecka;
• angażuje emocjonalnie, umożliwia wspólną interpretację zachowań innych i uczenie się reagowania na wywołane emocje, jest to okazja do poznania własnego dziecka, śledzenia jego wrażliwości i wspierania jego rozwoju emocjonalnego;
• daje okazję do kształtowania systemu wartości dziecka;
• jest to sytuacja, w czasie której dziecko buduje poczucie bezpieczeństwa; doświadczenie bliskości w czasie wspólnego czytania może być tym, czego dziecko najbardziej oczekuje;
• motywuje do nauki czytania, często inicjuje moment samodzielnego podjęcia czytania; dobra atmosfera, w jakiej przebiega wspólne czytanie, i poczucie bezpieczeństwa zrodzone w kontakcie z rodzicami dają dziecku odwagę do podjęcia próby czytania, a z czasem do czynnego uczestniczenia w czytaniu;
• stanowi wzór dobrego, poprawnego czytania; w czasie nauki czytania, gdy dziecko śledzi tekst, pozwala wiązać wzór graficzny wyrazu z jego odpowiednikiem fonetycznym9.

Przygotowanie dziecka do roli czytelnika trwa przez cały okres jego rozwoju. To od nas dorosłych, a przede wszystkim rodziców zależy, czy nasza postawa przyczyni się do rozwinięcia u dziecka kompetencji czytelniczych. Jako rodzice mamy na to ogromny wpływ. Naszym zachowaniem sprawiamy, że dziecko obserwując nas modeluje siebie, naśladuje podświadomie to, co zaobserwuje u swoich rodziców. Na dorosłych leży zatem odpowiedzialność, aby swoimi postawami dawali przykład. Kiedy dziecko widzi czytającego rodzica samo będzie chciało sięgać po książkę. Kiedy mama czy tata będzie co dziennie czytało bajkę na dobranoc, dziecko nauczy się korzystania z literatury i wyrobi w sobie nawyk sięgania po książkę każdego dnia. Rozwija nie kompetencji czytelniczych u dzieci jest niezwykle trudne, szczególnie w czasach Internetu i dostępu do nowinek technicznych. Dlatego na rodzicach ciąży odpowiedzialność, aby pokazać dziecku, że świat to nie tylko komputer, telefon komórkowy czy tablet. Jako rodzice powinniśmy wprowadzić w domu „rytuał głośnego czytania dziecku, nawet jeśli tego wcześniej nie robiliśmy. Rozpoczynajmy od całkiem krótkich sesji z książką. Dziecko wcale nie musi siedzieć nieruchomo, gdy czytamy. Może bawić się i poruszać, a i tak słyszy i wiele zapamiętuje. (…) Bądźmy przykładem – dzieci powinny widzieć dorosłych zagłębionych we własnych lekturach książek i czasopism”10.


[1] F. Przyłubski, Wokół książki, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1975, s. 194.
[2] biblioteka.womczest.edu.pl/new/wp-content/uploads/2015/05/rola-rodziny_publikacja.pdf [dostęp: 27.10.2020]
[3] Z. Zasacka, Czytelnictwo dzieci i młodzieży, Instytut Badań Edukacyjnych, Warszawa 2014[dostęp:27.10.2020]
[4] M. Chomczyńska-Miliszkiewicz, Rodzicielstwo między wiedzą a intuicją, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 1999, s. 55.
[5] H. R. Schaffer, Psychologia dziecka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2005, s. 167.
[6] Z. Zasacka, Czytelnictwo dzieci i młodzieży, Instytut Badań Edukacyjnych, Warszawa 2014[dostęp:27.10.2020]
[7] Mądre wychowanie, Biuro Rzecznika Praw Dziecka, Warszawa 2009, s. 58.
[8] Tamże, s. 57.
[9] http://produkty.ibe.edu.pl/docs/inne/NDN_Edukacja_3_Wczesny_wiek_szkolny.pdf [dostęp: 27.10.2020]
[10] Mądre wychowanie, Biuro Rzecznika Praw Dziecka, Warszawa 2009, s. 57.

                                                              

"Bibliotekarz Opolski" jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach 3.0 Polska